wtorek, 30 listopada 2010

Polska...

Lublin – Olecko k. Suwałk – Lublin + 3godzinna próba jazdy przez Warszawę.. od wczoraj od 9.00 w samochodzie, najwięksi idioci na drodze to kierowcy tirów, szczególnie Litvini bez wyobraźni, ale poradzone. Udało się, jest na czas , a pani doktur z publicznej służby zdrowia nie pozwala wejść we dwoje na stresujące badanie usg. Trasa nocą piękna, Polska we śniegu w okolicach godz. 4.00 jest śliczna, widziałem lisa i sarenkę. Chciałbym by jedynym nowym tworem okazał się ja… Kierowco debilu, jak widzisz że dziadek przed tobą nie potrafi ruszyć na śniegu rusz dupę a nie cieszysz się że nie musisz iść pierdzieć w stołek , pomóż dziadkowi, a jak jołop jedzie na letnich oponach zepchnij jego złom na pobocze a kluczyki wypieprz w zaspę. Amen

niedziela, 28 listopada 2010

lód

Przed 200km/h na rolkach warto potrenować, nadchodzi zima, stawy pozamarzają… pomknę za quadem… jeśli walniesz głową o lód to tak jak byś walnął o asfalt, ale jeśli potrafisz choć trochę upadać - na lodzie, nie pozdzierasz się, mniej boli. W tamtym roku jeździłem za bojerem.

sobota, 27 listopada 2010

gilette

przed wyjściem rano, po południu wróciła z nowym wzorkiem na skórze, tragedia i komedia, One czasem lubią jak boli.

piątek, 26 listopada 2010

czwartek, 25 listopada 2010

jak Anet I Rafaello....

Dawno dawno temu, w małym miasteczku na wschodnim krańcu unii europowej zwanym lublin miało miejsce festynowate wydarzenie….
Był piękny , słoneczno deszczowy dzień a w częściowo stylowym Grand Hotelu Lublinianka odbywał się pokaz okryć ślubnych firmy Reginka Diamencik (po spolszczeniu). Rafaello był modelem i nonszalancko kroczył po wybiegu ze swą miną cwaniaka – pewniaka. W roli pana młodego dawał sobie radę , w przeszłości w sztuce życie odegrał ją dość spektakularnie. Anet prezentowała nową linię zapachową z ramienia feministyczno – kuro domowej sekty kosmetyczno gastronomicznej pt. AOVN… i tam go wypatrzyła. On za wiele nie widział bo miał okres imprezowy i w swym świecie mieszkał…. A zwąchali się na deptaku lubelskim w ogródku klubu czekolada, pięknie zaprojektowanym przez jego kolegę od rolków Rudiego o którym w podziemnym kręgu mówi się iż jest krypto czoko likerem:) ale wzięła go za zbyt pewnego siebie cwaniaka po krutkiem dialogu.
Kulminacyjnym momentem przesądzającym o wspólnej drodze tej dwójki był spotkanek w Hadesie…To było to, mimo reakcji chemicznej i zgodności feromonów uznali że coś z tego może wyjść kolorowego i NIE poszli make sex na pierwszej randce.

środa, 24 listopada 2010

aureolesos

Gdy uporałem się z praniem, odkurzaniem, wycieraniem, myciem , gotowaniem postanowiłem się jeszcze raz przyjrzeć 20 pesos z postu golgota i 20 pesos . Stało się to po tym jak odtworzyłem sobie historię spotkania z jednym z moich chorych braci, który jako wierzący postanowił wypatrzeć na tym banknocie ze świętego miejsca coś dla siebie, obiecał że gdy się spełni obwieści to światu… no i tak patrzę i widzę, jest tam droga dla mnie – waga w równowadze – zajrzyjcie do postu z przeszłości Pt. rownowaga. Dla mnie to nieprzypadkowy przypadek, ale jeśli ktoś z wierzących zechciał poobcować nazwijmy to umownie „cudownym 20 pesos” chętnie to umożliwię.

Fcuk!

Jak dziś zobaczyłem co stworzyłem to trochę się ucieszyłem a trochę przeraziłem, wczorajszy wpis na blogu mnie przydusił, gotowy lifting łazienki mnie ucieszył. Ale mnie opary farby lateksowej nowej generacji opartej na nano technology wprowadziły w pesymistyczny nastrój (bo przecież chyba nie butelka Heńka sączona przez 5 godzin). Sny miałem fajne, jeden to wznosiłem się z Drobkiem nad ziemią, część lądu była zalewana przez oceany , a my spokojnie przyglądaliśmy się gigantycznym wielorybom… Łazienka super – dzięki liftowi zagości w niej znów klimat jak z dobrego Włoskiego porno A’la Berlusconi , może jak się dobrze nakręcimy zobaczycie co nieco. Moim mentorem romantyzmu był Rocco:) Byłem fanem Guns n Ross, Axel miał przepiękną kobietę – Stephenie i zajebistą koszulkę Kill Your Idol. Wszystko się kiedyś jakoś kończy , ale zawsze odciska swe piętno. Ten numer zawsze uwielbiałem, pasuje do tej pogody jak ulał.
Może Hitlerowi się tak posrało od wąchania oparów farby, taki łeb a wykorzystał go w tak okrutny sposób.

poniedziałek, 22 listopada 2010

Róże


Świerze róże - promo w biedronce - 1,99 , moja Ciocia miała na imię Róża, przy jej grobie Wuj pielęgnuje śliczną różę.Mały Książę miał różę, ale ona miała nasrane między płatkami...

tatunia


owoc współpracy międzypokoleniowej wspólnie krwistej, proces tworzenia nie obył się bez chiholenia...i zdrowego jedzenia. czasem współczuję tej pryszczatej piękności że ma tak wielopłaszczyznowego tatę...

auuuu


Wpasowałem się w obraz z kuchni, prezent od starszej przyjaciółki , życia uczyłem się od starszych Kobiet , darzę je szacunkiem za cenne nauki. (jak byłem małym chłopcem Prababcia powiedziała – „Rahfałku – choć nauczę Cię szachraić” )Czasem po prostu wyję do księżyca, to koi. Żadna Kobieta nigdy nie kochała mnie tak jak Anet, choć czasem bolało (Nas oboje). Nosce te ipsum.

niedziela, 21 listopada 2010

A8


dziewczyna z pluszakiem , Aga Ptak, finalistka Miss Polski 2010

piątek, 19 listopada 2010

przystojny w tv Trwam:)


Przed Apelem Jasnogórskim byłem w kinie na Ostatnim Egzorcyzmie , Wero mówi że świetnie wyglądałem w szkiełku Trwam… mówiono o uzależnieniach między innymi od Internetu i telefonów z Internetem,
Uwielbiam to raz na jakiś czas, ten klimat gdy czekam pół godziny przed apelem w zakrystii , dziś przygotowywał się Biskup i kilku Ojców. Przeżegnałem się a ogień piekielny mnie nie spalił jak co niektórzy chorzy bracia myśleli. Lubię gdy ludzie podniośle śpiewają. Fota z Kaplicy przy furcie. Tyle Wam powiem podsumowując:
Pśmoc jest nieodgadniona , piękna, plastyczna - Przenika mnie a zarazem nie robi tego gdyż jesteśmy integralni. Kocham pśmoc, kocham siebie oraz wszystko w około, kocham moją świadomość

czwartek, 18 listopada 2010

Góra


Podróż sentymentalna, magii brak , fajne firanki… tylu ultrasów dawno nie widziałem.

środa, 17 listopada 2010

Trwam


W ten piątek 19.11.2010 o godzinie 21.00 będziecie mogli zobaczyć mnie w tv Trwam, będę na Jasnej Górze blisko obrazu. Tylko Ci , którzy zdołali mnie poczuć będą wiedzieli czy gram.

pśmoc - niszczycielska siła tworzenia

pomocna dłoń

Czasem gdy upadniesz w drodze do celu , nieprzypadkowy przypadek podeśle Ci pomocną dłoń ty ..ju.

poniedziałek, 15 listopada 2010

niedziela, 14 listopada 2010

ukradł w Wenecji



Tą maskę ukradłem w Wenecji, wiele widziała. Madzia wygląda w niej lepiej niż nie jeden. Wenecja , działo się .........#@%%^& fotki Piotra Wierzbowskiego

rowery i karta śmierć



Dziś Anet wyjęła z szuflady swoją talię kart Tarota – wyciągnąłem jedną – to była Śmierć.
Kiedyś na bmx, teraz na rowerze holenderskim z koszyczkiem na kierownicy, pamiętam jak kupiliśmy mój za grosze na części starych gratów z bardziej rozwiniętych krajów europy na lubelskiej giełdzie samochodowej, Anet wracała samochodem a ja rowerkiem , trzymałem się jedną ręką.. tak było fajnie i szybko – szkoda że dynamko mi się przepaliło wtedy. Pozdro dla Marcina Wolaka – jeździliśmy po pętlach bieszczadzkich – On bmx a ja rolki , miny kierowców których mijaliśmy były ciekawe:)

cena


Nie..........Wszystko jest na sprzedaż
Każdy Swoje dziesięć minut ma

Hostel i balonik


W hotelu na Słowacji, ktoś położył głowę konia na poduszce a ja dzwonię po pomoc…Mówiłem że bezpieczniej będzie w Słowackim Hostelu, ale wszystkie zbankrutowały po filmie Hostel.Film z Zakopanego, musiałem się tym z Wami podzielić. Nie wiem jak długo pożyję bo chory Psychicznie typ Mnie straszy, nie on pierwszy i nie ostatni…

czwartek, 11 listopada 2010

11 listopad (z kalendaryum)

Dzięki mojej kochanej Wiki:
1926 – USA: otwarto Drogę 66.
1973 – wojna Jom Kippur: na 101. km drogi Kair-Suez, izraelscy i egipscy dowódcy wojskowi podpisali oficjalne porozumienie rozejmowe
1997 -Gruzja zniosła karę śmierci.
Chiny – Dzień Singli
Porada na dziś:
Zrób to sam , biedronka – sprawimy że zmiękną jej kolana

mastermind


nie którzy sami nie potrafią się wspiąć na szczyt,albo stracili by zbyt dużo czasu, mówią Bóg tak chciał.

środa, 10 listopada 2010

saturatorovivr

Czasem jak chcę zachęcić jakiegoś artystę do współpracy staram się by osobiście przedstawić zamysł projektu (już kiedyś skradziono mi pomysł) czasem uprzednio opisuję obecną moją sytuacyje życiowo – emocjonalną , która ma stworzyć w jego głowie subiektywny kształt projektu i wzniecić ciekawość „co mógł w wyobraźni stworzyć artysta w takiej chwili”…czasem rzucę jakiś szczegół co by mu podsugerować nieco . Zderzenie wizji bywa ciekawe… czasem zdarza mi się nie trzymać fasonu i powiem do kogoś per ty – takie życie – podręcznik sratuvarfifru z którego uczyłem się manier miał wyrwane wiele kartek….
Czas na niszowy entertiment:

Burt to pipa jak Noris

pierdolić Burta, Jejms, my name is Jejms

Burt , my guru

Burt pojechał by do ukochanej, turka lublin – Olsztyn 3h 40 min Clio 1.2 benzyna, przywiozłem Jej Aniołka bo zapomniała zabrać. Już teraz wiem że lexusami jeżdżą same cioty, prawda Panie LU 300…:)
Człowieku – Twoje zachowanie jest nieprzyjmowalne, jesteś człowiekiem niebezpiecznym dla społeczeństwa, Leki psychoaktywne nowej generacji + narkotyki = mieszanka wybuchowa, stałem się powiernikiem Twojej strasznej tajemnicy, zgłoś się na leczenie do szpitala a pomyślę że zmyśliłeś wszystko by Mi w chory sposób zaimponować. Znam ludzi , którzy mogliby ci pomóc, ale te leki – w tym wypadku – wybrałeś ludzi którzy ci muszą mocniej pomóc. Ach ta magia urządzeń rejestrujących… mam ten wyszkolony nawyk, nawet przy piciu np. wina….z np. biedronki…:)

wtorek, 9 listopada 2010

co

fuga w kolorze czarnym


Portret Bartka – jeden z ludzi związanych z Fundacją Fuga Mundi .

Gościłem go wczoraj. Na drzwiach Naszego domu mamy tabliczkę Shalom Y’All – pamiątka z Palestyny. Cieszę się Bartku że zakochałeś się w Anet, ale wystraszyłem się Ciebie, nie spał bym spokojnie gdybyś został. Chciałem zobaczyć Twojego demona. Trochę mnie zaszokowało że poprosiłeś mnie bym zatrzymał samochód w najbliższym miejscu i spytałeś czy mogę się przeżegnać – zrobiłem to i mam nadzieję że to Cię uspokoiło. Tak sobie spędzaliśmy czas , w tle wieczoru film o Scjentologii. Zrobiłem też zdjęcie sobie – taka zabawa w „oszukać przeznaczenie”

Przy okazji - przykro mi że są ludzie , dla których moje wyrafinowane wyrachowane poczucie humoru to za wiele. Nie wystarczy wyrzucić butów z zadartym czubem do kosza – stopa została przez nie zdeformowana. Czy Wy powariowaliście? Mam imię po Archaniele, w mym logo jest krzyż. Wszystko można wykreować. Nie podoba mi się rozmowa z osobą po Prozacu. Cieszę się że zainspirowałem Cię do poszukiwań.Cieszę się że podobała Ci się moja sylwetka na basenie:)dobrze że nie zwymiotowałeś, nie jechaliśmy jakimś niebieskim firmowym ścierwem, a szkoda bo tylko podniósł byś jego standard zastępując panujący tam smród.

Nowe dzieło Gracjana

Dzieło Wujka Gracjana

nowa kampania


w mieście pojawiły się nowe biboardy, Bartek 2High Bay zrobił mi tą fotkę. Bo ja jestem narysowany zaczarowanym ołówkiem, cała prawda o mnie:)

poniedziałek, 8 listopada 2010

Gracek – przyjacielu dzięki:)

…”40 dni bez Internetu? To straszne, masakra! Lepiej tego nie rób! Pozdro! Gracek”… - napisał, czasem warto posłuchać przyjaciół. Jak widzicie każdy plan można zmienić. Uznałem że nie powielę pomysłu z książki z której Nergal zrobił ognisko (jak mówiły Panie w beretkach - to bozia pokarała chorobą tego diabła co puka tą tandetną profanantkę) Ale przyznacie że powiało powagą:) postowałem w afekcie. Wolę gdy inspirują mnie realne, rzeczywiste zmaterializowane cuda. Dziś zainspirowałem się tym boskim cudem podczas porannego szczotkowania. Lubię się uśmiechać lecz od 18 roku życia robię to w duchu lub w zamkniętym kręgu przyjaciół. Raz na imprezie w przyjaznym Lublinie pewien starszy o ponad dziesięć lat desperat rzucił mnie szklanką od whisky w twarz – pomylił kolesi (pomylił mie z jednym ze sprzedawców o którym czasem czytacie, bo mieliśmy takie same spodnie) jak tłumaczył. Ludzie z ONR powiedzieli mi że jest Żydem z ich listy , nazywa się Kutermankiewicz. Od tamtej pory nie uśmiecham się w pełni i trudno mi ufać ludziom, bo nie wiadomo czy znów komuś coś nie jebnie i mi nie wycedzi. Pamiętam jak plułem zębami , krwią i szkłem w blasku świateł nocnego klubu, a ten chory człek pamięta pewnie mój nokautujący prawy prosty i bieżnik obuwia, przez rozciętą wargę mogłem przełożyć palec jak szaman z plemienia HWDP. Nie poszedłem na milicje bo tak kiedyś myślałem że wypada, pokrył koszta, napisał oświadczenie. Mam nadzieję że nikogo już nie skrzywdził .Tak sobie myślę że gdybym miał anioła stróża ten w tym momencie bawił się ostro w klubowej toalecie z inną anielicą stróżycą – alfons jeden. Od dziś uczę się zasypiać samotnie, na wszelki wypadek gdybym nie mógł zasnąć mam jeszcze parę stron książki, uzupełniam też lekturę polskich filmów z zakurzonego kąta w wypożyczalni… Golenie na razie odpada, nie wiem ile to potrwa, jak się znudzę to ciach. Moje ciało nie lubi nawet szlachetnych metali…

niedziela, 7 listopada 2010

manifeścik

Wczoraj dostałem od A. książkę o którą prosiłem, Walkirie Paula C. Coś mi powiedziało że powinienem ją mieć, lubię kilka z jego książek, choć o tej pomyślałem że pewnie jest total komercyjal.
We wstępie trafiłem na fragment Oscara Wilda
..”każdy zabija kiedyś to, co kocha”…
Później Paulina pisze coś o 40 dniach na pustyni…
Czyli kolo zainspirował się Grubą książką o Panu co chodzi po wodzie.
I ja podłapałem pomysł na moje 40 dni.
Czterdzieści dni bez Internetu . Powrót na treningi takie na maxa! Kaloryfer mi się zalał a tak nie może być! I nie będę się golił, i nie dla tego że chcę się upodobnić do Jezusa, nie jestem nowym Mesjaszem – Agca mówi że nim jest:)
Kontakt ze mną telefonik::) Start o północy dziś
muszę pomajsterkować

rano

sobota, 6 listopada 2010

story


Nie upijajcie się Tak by niczego nie pamiętać!!! Inni mogą wtedy prubować Wam coś wmówić!

francuzka starsza dziewczyna

To crazy hot 39 mówi mi w Afryce że ma teraz 40 min, bo jej 40 lat starszy mąż śpi na plaży, a ja jej na to że jest zajebista, ale ja mam narzeczoną i wszystko co możemy zrobić to fota. A A.mi krówa mówi że … Pozdro dla mojej byłej żony, zajebista Kobieta sukcesu, pokaż tym zakłamanym parkom z lubelskiego Ratusza kto jest najlepszy! A jak nagną pałę podeślę Ci jakieś teczki:)

Afrykasy odbudowują relacje

Zajechałem do Pałacu Kultury na imprezę , Grajek Krawiec zagrał tak że nawet coś tam przez chwilę potańczyłem , już dawno tego nie robiłem… Wchodzę a tu stoi Ona – Aga – znajoma z dawnych czasów, Aga ma takie coś że za każdym razem gdy ją widzę wygląda lepiej – może to dzięki kosmetykom Guerlain którymi się zajmuje? Anet i Ona zawsze fajnie wyglądają blisko siebie… Druga z pięknych na fotce to Kate Kulka, uwielbiam ją choć tak dawno jej nie widziałem, ciągle lata po świecie i pracuje , śpi po dwie godziny – byliśmy kiedyś na wycieczce po K-Pax bez przewodnika:) ten zajechany mordziszon to ja podczas realizacji dużego projektu dawno temu, spałem po dwie godziny i jamajka non stop…

piątek, 5 listopada 2010

La Dolce (fcuking) Vita


Spuszczałem się dziś w Łodzi, fajne miasto choć w rywalizacji do miana Europejskiej Stolnicy Kultury 2016 przegrało z Lublinem, ale to oczywiste – Lublin promuję Ja – a ja krówa zajebićśe jestem kulturalny.
She ćwiczyła dziś w Bydgoszczy przed Mistrzostwami Świata w rzucaniu pierścionkiem zardręczynowym z kawałkiem świecącego kamyczka. Zostawiła zabawkę – może sprzątaczce przyniesie szczęście…
Odwiedźcie Łódzką „Bacówkę u Józka” – stąd dziś nadaję , przyjął bym lornetę i meduzę , ale wracam dziś do LBN, Grajek Krawiec zaprosił mnie na Afrykasy w Warszawowej Cafe kulturalna.pl – więc może zawadzę betonu stolicę nocą (bo jestem jak ..uj kulturalny:)

środa, 3 listopada 2010

spa

Nie rozumie ludzi zawistnych, zazdrosnych o czyjś sukces.
Ja osobiście cieszę się czyjąś radością, czyimś sukcesem, osiągnięciami godnymi podziwu.
Padam po 10 godzinach w metalowej puszce na kółkach. Idę na relaks w spa, jeśli znacie coś przyjemniejszego niż relaks w otoczeniu różnych kobiecych piersi – powiedzcie:) , ładne to Trójmiasto. Zdrowa pewnoć siebie jest ok.

wtorek, 2 listopada 2010

poniedziałek, 1 listopada 2010

1-wsze Urodziny RAFSIKORA.BLOGSPOT.COM

Oto jest dzień… super, mój blog dziś obchodzi swe pierwsze urodziny. Z tej okazji dziękuję pśmocy za wszelką inspirację do powstania treści tu przedstawionych, za wyrozumiałość bliskich.
Dla uczczenia tej rocznicy zapraszam na premierę najnowszej piosenki Gracjana Roztockiego Pt. „Iza Miko”

śwIęto Zmarłych

Dziś odwiedzałem cmentarze, lubię ten dzień, spotkania z rodziną i znajomymi, laski z biur zrobione na Victorię Beckham, rurki z kremem pod cmentarzem… Coraz częściej w moim telefonie komórkowym wpisy zamiast numeru telefonu przypisanego do imienia zawierają współrzędne grobu przyjaciół.