Foto by Marek Kopeć
Makeup by Aneta Błaszczak
Muszę się Wam przyznać , moja Komunia nie jest ważna: przystąpiłem do niej ze świadomością grzechu , który popełniam, dostałem uwagę do dzienniczka i nie powiedziałem o tym Mamie , zaplanowałem przyznać się dopiero gdy kurz postakramentowego party opadnie. Nie chciałem by Mama była smutna, to był ważny dla Niej dzień, nie chciałem jej rozczarować. Teraz już wiem że cel nie uświęca środków… Analogicznie cała reszta kolejnych sakramentów, choć jeden z nich został unieważniony nie była ważna… Zegarek poszedł w kąt, bateria się wyczerpała. Po sakramencie małżeństwa zostają chociaż obrączki, więc jeśli ten sakrament jest dla Was ważny to je NOŚCIE!!
Koniec sentymentalnych podróży w czasie!!
Bawiłem się przed komunią w komunię a po komunii bawiłem się w KOM_NIUNIĘ.
Do KOM_NIUNI używaliśmy gałki muszkatołowej oraz szałwi babuni.
Jestem też tatą, a moja Weronique była u Komunii,
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz