piątek, 27 listopada 2009

Hardcore, świńska grypa?

2 komentarze:

  1. Cześć o Boski ;-)
    Dobre, dobre rady: ja od 2005 roku nie byłam w Przychodni Zdrowia dla chorych ludzi
    a teraz jak mojej pani doktor powiedziałam że zgadzam się tylko na naturalne metody leczenia to zgłupiała bo ona niby to głównie leczy antybiotykami
    a ja nie faszeryję sie antybiotykami ani przeciwbólowymi wynalazkami już kilka lat
    więc moje metody pokrywają się z twoimi:
    - czosnek (na kanapkach) i a tabletkach
    - miód spadziowy
    - gorące przysznice i dodatkowy kocyk polarowy w łóżeczku
    - soczku malinowego u mnie brak, aby napić się takiegoż z lublińskich malin musiałabym jechać do Warszawy
    P.S.1. ładny tatuaż
    P.S.2. pozdrowienia dla Anet

    OdpowiedzUsuń