wtorek, 31 maja 2011

poniedziałek, 30 maja 2011

serial blogowy

Lubię ten serial...
ale nie mam czasu na oglądactwo...
wracam na ziemię...
zmierzyć lustra, odebrać oświetlenie, zamówić tła , odebrać plakaty...

piątek, 27 maja 2011

apolitycznie

Wzieło mi się coś zrobiło i znów pokolażowałem sieciowe obrazeczki…W warszawce dziś byłem, nastroje przed jutrzejszymi utrudnieniami komunikacyjnymi tam panujące obserwowałem. Jak myślę Obama-to moja mapa mózgu automatycznie prowadzi do wiersza z mojego dzieciństwa Pt „Murzynek Bambo” Tuwima – fajnie, prawda? W złotych tarasach Wystawa_WORLD_PRESS_PHOTO_2011, trochę szokująca czasem, ale to przecież normalne gdy wyjdziesz z dzieckiem ze sklepu z wesołymi pluszakami i trafisz na zdjęcie stosu nagich zmasakrowanych ciał lub obciętej głowy…

środa, 25 maja 2011

jednoręki bandyta

Do witania, przybijania , mlaskania z liścia, klepania po pupce…pozdrawiania, bicia komarów…


czwartek, 19 maja 2011

Internet,internet,łączy ludzi,ludzi. Internet.

Mój blog- co tydzień tysiące ciekawych i sexownych odbiorców na całym świecie!!
..."Internet,internet,łączy ludzi,ludzi. Internet."... - Gracjan Roztocki

to be like Caesar

wtorek, 17 maja 2011

brakuje

Coś się jakby budzi we mnie, dojrzewa jakby , niech obrodzi…! może w końcu będzie to głębsze. A może obumrze ? może już nic więcej nie ma ?

sobota, 14 maja 2011

Skazali mnie - wpadłem jak śliwka w gówno

Sąd na wniosek mało przystojnego (prawdopodobnie mężczyzny) skazał mnie…Pięknego grudniowego dnia, przy zerowym ruchu w centrum Lublina Policjanci z lubelskiej drogówki zaprezentowali mi Seata Cuprę, zaadaptowanego jako ucywilniony radiowóz z kamerą itd… Nie bardzo rozumiałem dziwny dialekt chyba Pana policjanta więc oparło się o sąd (bez mego udziału). Samochodem tym (jak się dowiedziałem od swoich ludzi) mieli okazję pojeździć zasłużeni funkcjonariusze ( ci od kakaowego loda). Inny znajomy powiedział mi że ten który mnie zatrzymał i zrobił szopkę pod Grand Hotelem gdzie miałem ważne spotkanie to gej i chciał mnie wyrwać na fajną furę… A sąd jak widać kompromituje się błędami w wyroku w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej. Jak nie zapłacę to trafię na dwa dni do pierdla, złapię kontakty i jak wyjdę będę grypsował – i może jako prawdziwy mężczyzna (nie pedał) posunę w czasie osadzenia współwięźnia z pod celi:) szkoda że taki fajny wózek marnuje się!

piątek, 13 maja 2011

300% normy minimalnie!

Pamiętacie jak pisałem w poście supraH o tym jak fajnie jest … przeczytajcie w poście supraH. Teraz będę miał widok na kościół , a jak mi się znudzi ten to pójdę do hallu popatrzeć na część Katedry, a jak ta mi się opatrzy pójdę na dziedziniec popatrzeć na trzeci…

Lubię ciężko pracować, praca fizyczna mnie nie przeraża … Jestem jak Karate Kid

, którego dziadek kolo skośny uczył ciosów poprzez powtarzalne czynnośći np.: malowanie sztachet płotu. Zawsze chętnie słuchałem ludzi sukcesu, tych prawdziwych a nie pozorantów, którzy dorobili się ciężką pracą . Nie potrafię bezczynnie marnować czasu, ciągle się uczę.

Ludzie odnoszący sukces wierzą w siebie, zwłaszcza kiedy inni w nich nie wierzą.

Kerry Randall

Sukcesy znanych ludzi są proporcjonalne do wysiłku, jaki włożyli w wybraną dziedzinę swojej działalności Orison Swett Marden

środa, 11 maja 2011

Koka z LKB w blasku purpury


Lubelski Klub Biznesu spotkał się by przyznać nagrody excellence w biznesie… kameralna impreza z prezydentem Lublina, wice marszałkiem i Koką…i telewizją i prasą i ja tam byłem i używałem…Był też jakiś Starszy Biskup (skoro nie wiem kto jest kapitanem Polskiej reprezentacji piłki nogowej nie oczekujcie bym wiedział jak się nazywa). Przykro jest patrzeć jak panowie (na pierwszy rzut oka ) ze służb specjalnych proszą o piwo na wynos ( ale służba to służba). Najbardziej etycznie poprawna branża jaką znam to Showbiznes – pragnę być mianowanym jej ambasadorem! Z tym Panem (raczej spoko) Prezydentem nie rozmawiałem jeszcze, ale gdy dzwonił do mnie jego poprzednik było energetycznie. Najlepsza impreza w regionie, trzyma POziom!

wtorek, 10 maja 2011

Miss Ziemi Lubelskiej Nastolatek2011

Miss Ziemi Lubelskiej Nastolatek 2011 w konkursie Miss Polski została Aleksandra Sawicka, pamiętacie Ją z postu kopciuszek? Na tych wyborach przyznawałem tytuł Miss Foto, oczywiście otrzymała go Pani Aleksandra. Gdy prezentowała się przed mikrofonem wspomniała o swym zainteresowaniu fotografią, nagroda którą ufundowałem jest z nią związana. Życzę tej interesującej osobie pasma sukcesów (które przeczuwam) nie tylko w lubelskim klimacie! Fajnie razem z Anet wyglądają, choć dzieli je nie mało lat. Przyznano też dziś tytuł Miss Ziemi Lubelskiej 2011, ale o tym na blogu Anet . A tak na marginesie prowadzący Galę finałową powinien rozważyć eutanazję. Na bankiecie wszyscy pytali kiedy się z narzeczoną pobierzemy i kiedy dzidziuś:)

niedziela, 8 maja 2011

nowe pokolenie zabujców myszy

Pamiętacie kota (kotkę) z posta „miauuuu”… ? na dłoni trzymam połowę jej nowonarodzonych kociąt. Będąc młodym chłopcem ojciec opowiedział mi historię jak to młodzi adepci Hitlerjugend dostosowywali psychikę zabijając młode kocięta. Bawi mnie debilizm niektórych gwiazd showbiznesu , które bez problemu wyskrobią dziecko ale mdleją na zabicie kociaka. Wczoraj na pokazie nowej kolekcji firmy Sagan usłyszałem głaskający me ego komplement z ust szanowanej Pani z lubelskiego światka – obiecuję publikować więcej, ostatnie dni to ciężka praca (rano obsługa młotka , a wieczorem sprzęt foto i programy graficzne) - makeuplace.com In Progress. Bawimy się z Anet przy jego tworzeniu jak Patrick Swayze i Demi Moore w filmie Ghost gdy wykańczali swe mieszkanie. do Hitlerjugend bym się nie nadawał – kociak to nie sprzedawca:)

poniedziałek, 2 maja 2011

pakistańska sałatka

Kolejna ikona spektakularnie teoretycznie unicestwiona.. myślę że teraz może być jeszcze ciekawiej… Znałem kiedyś człowieka z Pakistanu, chciał meczet w Lublinie budować… ale mu nie wyszło.

niedziela, 1 maja 2011

i back

Wróciłem, lepszy i nowszy… coś mnie podkusiło by TV załączyć… zabiło to mą psyche wypoczętą. Tak na marginesie wydarzeń ostatnich dni przypomniał mi się artysta z okolic Trójmiasta chyba, polecam jego prace – nazywa się pedziowato z akcentem nazistowskim - peter fuSS (kliknij). Przy okazji jakiś popieprzeniec napastuje mnie telefonami i próbuje wbić RAFcia w paranoje…