Na zdjęciach figurka , nowy zakup…
Kupiłem ją na lubelskiej "giełdzie
samochodowej" , gdzie od wczesnych godzin porannych odbywa się sprzedaż
różności, są też samochody... Handlowcy to ciężko pracujący ludzie , na tygodniu przemierzają
swoimi busami Europę zachodnią w poszukiwaniu rzeczy niepotrzebnych
europejczykom z Niemiec , Anglii , Holandii i innych. Moje wizyty tam to rodzaj
sportu , niepowtarzalność rzeczy występujących bardzo mnie nakręca. Wstając w
niedzielę rano w głowie tańczy mi cytat z jednego z mych ulubionych filmów –
Forresta Gumpa …”Życie jest jak pudełko czekoladek. Nigdy nie wiesz, na
co trafisz”… a ta podkiczowaciała figurka ma w sobie coś co lubię, więc przysłowie
„kto rano wstaje temu pan bóg daje” niby ma jakiś sens:)
Wrócę jeszcze do Forresta – wychowywałem się przy
największym lubelskim kinie „Kosmos” , panie Zosia i Ania wpuszczały mnie na
filmy ile chciałem – na Forreście byłem kilka razy, pamiętam też biletera z brakami w uzębieniu frontonowym - nazywaliśmy go Colgate. Byłem na ostatnim seansie
tego kina.