Wróciłem na wybieg, zaproponowano mi wyjście na lubelskiej premierze BMW 5, zgodziłem się chętnie. BMW jest mi bliskie, mało w jednym nie zginąłem, choć sam wolę przedni napęd. Ubranko nie po mojemu troszkę, dobrze że Gosia dodała mi torbę Sagan ,lubię spoglądać na publiczność z wybiegu, tak się kiedyś z Anet dostrzegliśmy. Fryzurę stworzył niezastąpiony Karol Brzyski, polecam wizytę w jego atelier w Grand Hotelu Lublinianka.
sobota, 20 marca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz