poniedziałek, 6 sierpnia 2012

balkonowa wieżyczka

Z balkonu nie lubię patrzeć w dół , wolę ze wschodu podziwiać zachód.  Zrozumcie , nic nie mam do sąsiada z chyba bielactwem i łysieniem plackowatym , który odgraża się że mi jebnie bo upomniałem go by nie zostawiał otwartych drzwi do klatki, ale wolę widok zachodzącego niż to „straszydło” ( jak szeptają dzieci) w skarpetach i sandałach… …. Ciekawe jak zareagował bym na taki widok będąc czystym Niemcem kilkadziesiąt lat temu….