niedziela, 23 września 2012

garbage from europe



Na zdjęciach figurka , nowy zakup…
Kupiłem ją na lubelskiej "giełdzie samochodowej" , gdzie od wczesnych godzin porannych odbywa się sprzedaż różności, są też samochody...  Handlowcy to ciężko pracujący ludzie , na tygodniu przemierzają swoimi busami Europę zachodnią w poszukiwaniu rzeczy niepotrzebnych europejczykom z Niemiec , Anglii , Holandii i innych. Moje wizyty tam to rodzaj sportu , niepowtarzalność rzeczy występujących bardzo mnie nakręca. Wstając w niedzielę rano w głowie tańczy mi cytat z jednego z mych ulubionych filmów – Forresta Gumpa …”Życie jest jak pudełko czekoladek. Nigdy nie wiesz, na co trafisz”… a ta podkiczowaciała  figurka ma w sobie coś co lubię, więc przysłowie „kto rano wstaje temu pan bóg daje” niby ma jakiś sens:)
Wrócę jeszcze do Forresta – wychowywałem się przy największym lubelskim kinie „Kosmos” , panie Zosia i Ania wpuszczały mnie na filmy ile chciałem – na Forreście byłem kilka razy, pamiętam też biletera z brakami w uzębieniu frontonowym - nazywaliśmy go Colgate. Byłem na ostatnim seansie tego kina.