poniedziałek, 23 listopada 2009

chodzisz, Pstryk... jeździsz


W miniony weekend miałem sposobność spędzenia kilku konstruktywnych chwil z osobami niepełnosprawnymi. Anet prowadziła zajęcia z wizażu w ramach realizacji zadania ”Wspieranie działań z zakresu integracji zawodowej i społecznej osób niepełnosprawnych” realizowanego przez pozytywną Fundację FUGA MUNDI. Poznałem kilku silnych, pogodzonych z losem ludzi, którzy naładowali mnie energią. Aga, Bartek ,Ela, Przemek! Pozdro;)
Załączam moją dawną pracę, która powstała pod wpływem uroczej i dyskretnie sexownej Kobiety na wózku, którą kiedyś spotkałem na mej drodze, opowiedziała mi ona o potrzebach sexualnych swoich i jej podobnych ludzi oraz o Holandii, gdzie kontakty niepełnosprawnych z prostytutkami są refundowane. U Nas nie uznaje się prostytucji jako zawodu, może w obawie przed zawiązaniem się gościnnych w otworach związków zawodowych, znam wielu niebieskich śliniących się na myśl o ewentualnej pacyfikacji strajkujących prosty-związkowców pod domem premiera.

2 komentarze:

  1. Fajnie ze sie poznalismy,w sumie sporo czasu minelo nam na rozmowach,spostrzezeniach..
    i ta spontaniczna 'fajka pokoju' hehe ;D
    Bylo zwariowanie pozytywnie :)

    Pozdro dla Ciebie i Anetki :)
    I gon to przeziebienie. ;)
    2high

    OdpowiedzUsuń
  2. 2high , thx. gonię , wczoraj miałem 39,5 stopni gorączki, żadnych leków, bardzo gorąca kąpiel sok z cytryn, miód i sok z malin,3 główki czosnku no i ze dwie piędziesiątki. dziś już lepiej. Najgorzej jak człowiek w dobrej zabawie zapomina się i zwiększa możliwość podłapania infekcji. i jeszcze raz dzięki za fajkę;)

    OdpowiedzUsuń