czwartek, 23 września 2010

Mickey and Mallory – dawno temu



Kolejna trauma z dzieciństwa – moja parnerka w szkole tańca towarzyskiego nie pachniała z ust i paszek... od tamtej pory wiele się zmieniło. Apropos tańca – Ja i Anet i pachnące pachy:)Trasa Rzeszów – Kraków wyczerpuje, a za oknem hotelu pociągi. Lubię pociągi

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz