poniedziałek, 10 stycznia 2011

collage-n-tv

…”Największym zwycięstwem jest to, które odnosimy nad nami samymi”… – z tymi słowami Tadzia Kościuszki zgadzam się całkowicie. Niby jest cieplej, ale jednak nadal zimno. wszystko, zaczyna się topić. – mimo tej mało sprzyjającej aury: Jak na dźwięk słowa klucza wprowadzającego w stan hipnozy postanowił wrócić na treningi.

Od jakiegoś czasu myśl taka lewitowała w jego zawiłym umyśle, nie może wypaść z formy , zaprzepaścić czegoś wypracowywanego latami. Wie już dobrze że w życiu nie można mieć wszystkiego , coś za coś. Mimo bloka i niechcieja zwyciężył - odbył trening , bez wariactw bo jest doświadczony i wie że nie od razu Warszawę odbudowano… fajnie łechce ego fakt iż sława człowieka go wyprzedza.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz