Dziś jedna z moich starszych prac, dla jednych Welch, Cialdini, dla mnie przede wszystkimi Dali… niektóre moje prace cieszą mnie jak bzykanie muszki zamkniętej pod szklaną kopułą. Kiedyś rozwoziłem pizze i nalewałem paliwo na stacji benzynowej…
środa, 27 stycznia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz