Ten obraz namalowałem jakieś 3-4-5 lat temu…
Wisi w kuchni, nie za mocno wyexponowany.. Dziś mi się spodobał więc świeci przed Wami.
Więcej przyjemności miałem malując go niż patrząc na to obrazowe tryśnięcie.
Zjadłem kebaba bo w kuchni domowej nie było mojego ulubionego dania, dla siebie samego nie chce mi się gotować. Nie chcę skończyć jak kebab zawinięty w pitę :kebab – ja dywan – pita… to takie nieestetyczne;)
wtorek, 5 stycznia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz