Kolejna trauma z dzieciństwa – moja parnerka w szkole tańca towarzyskiego nie pachniała z ust i paszek... od tamtej pory wiele się zmieniło. Apropos tańca – Ja i Anet i pachnące pachy:)Trasa Rzeszów – Kraków wyczerpuje, a za oknem hotelu pociągi. Lubię pociągi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz