sobota, 6 listopada 2010

Afrykasy odbudowują relacje

Zajechałem do Pałacu Kultury na imprezę , Grajek Krawiec zagrał tak że nawet coś tam przez chwilę potańczyłem , już dawno tego nie robiłem… Wchodzę a tu stoi Ona – Aga – znajoma z dawnych czasów, Aga ma takie coś że za każdym razem gdy ją widzę wygląda lepiej – może to dzięki kosmetykom Guerlain którymi się zajmuje? Anet i Ona zawsze fajnie wyglądają blisko siebie… Druga z pięknych na fotce to Kate Kulka, uwielbiam ją choć tak dawno jej nie widziałem, ciągle lata po świecie i pracuje , śpi po dwie godziny – byliśmy kiedyś na wycieczce po K-Pax bez przewodnika:) ten zajechany mordziszon to ja podczas realizacji dużego projektu dawno temu, spałem po dwie godziny i jamajka non stop…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz