poniedziałek, 22 listopada 2010

auuuu


Wpasowałem się w obraz z kuchni, prezent od starszej przyjaciółki , życia uczyłem się od starszych Kobiet , darzę je szacunkiem za cenne nauki. (jak byłem małym chłopcem Prababcia powiedziała – „Rahfałku – choć nauczę Cię szachraić” )Czasem po prostu wyję do księżyca, to koi. Żadna Kobieta nigdy nie kochała mnie tak jak Anet, choć czasem bolało (Nas oboje). Nosce te ipsum.

3 komentarze:

  1. Czy Ty jesteś namalowany, czy to jest zdjęcie Twoje na tle obrazu?

    OdpowiedzUsuń
  2. zdjęcie to mój samowyzwalaczowy autoportret przetransformowany graficznie i nałożony na obraz z kuchni... Pozdro

    OdpowiedzUsuń
  3. Czyli to jest fotomontaż. Fajnie wygląda!

    OdpowiedzUsuń