sobota, 25 grudnia 2010

Święta!

Wigilia jak to u konserwowych – odświętne fatałaszki, choinka i wszystkie potrawy, kolędy , oczywiście prezenty wśród których jak odkąd pamiętam kupony totka – dzięki mamie i cioci … Dziś pyszne jedzonko u mamy, choina i tata w górnej fazie sinusoidy… Jak Wero zaśpiewała kolędę to zmiękłem na moment. U dziadków A. była czarodziejka wyborowa.. a gdy już wróciliśmy sami do domu... no dobra, jeśli ktoś mi powie że w tych całych świętach istnieją przyjemniejsze chwile niż...Święta to okres pojednania , wybaczenia – dzięki temu co w życiu doświadczyłem jestem tym kim jestem, a ten ja bardzo mi pasuje. Ze względu na ograniczone możliwości sprzętowe w kadrze nie udało się zmieścić np. :) a w TV Dirty Dancing- zawsze lubiłem ten film

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz