środa, 8 grudnia 2010
Trójkąt bermudzki
Nie zapanujesz nad pśmocą, bum i za sprawą nieprzypadkowego przypadku tworzy trójkąt bermudzki. Taka grafika na tę okoliczność, bez głębszego przesłania, potrafi zwoje na chwilę zająć. Ogień mój rozbuchał się wielce gdy podmuch powietrza nagłe go podsycił, by żar pozostały nie zgasł jak żarzący kawałek drzewa z pod kościelnego ogniska wrzucany do wody w wielką sobotę w celu jej poświęcenia… z samochodowego schronu gdzieś na zaśnieżonym parkingu z widokiem na biedronkę - rafael
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz